W ostatnich dniach udało mi się wziąć udział w kolejnym szkoleniu cukierniczym. Szkolenie było wykonane z olbrzymią starannością, a tym samym cały nasz zespół miał pełne ręce roboty. Udało nam się przygotować około 20 różnych deserów, a jednocześnie puścić wodzę fantazji przy ich dekoracji. Oprócz ogromu pracy, nie mogło także zabraknąć dobrej zabawy 😀
W trakcie szkolenia poznałam nowe metody dekoracji deserów (tapioka, hydrolizowana biała czekolada, jadalna gąbka), jak też sposoby formowania deserów oraz środki ostrożności, które należy zachować tworząc rozmaite słodkości.
Serdecznie dziękuję mojemu mężowi za możliwość spełnienia kolejnego marzenia cukierniczego 🙂
A oto efekty końcowe szkolenia 🙂